W wielu portalach z poradami i na różnych forach można wyczytać wiele ciekawych pomysłów jak uniknąć łez podczas krojenia cebuli.
Jak czytałam to nieźle się zdziwiłam i ubawiłam, ludzie piszą że gdy zabierają się do siekania cebuli to np. zakładają okulary do pływania, przyznam że musi to wyglądać całkiem śmiesznie, bądź zatykają sobie nos wacikami i oddychają wyłącznie ustami by nie wdychać drażniącego zapachu nosem lub też wkładają zapałki do ust, oczywiście mam tu na myśli drewnianą stronę zapałki, siarką na wierzch ten sposób ponoć jest znany od pokoleń, również polecane jest zapalenie świeczki podczas krojenia cebuli, przyznam szczerze że żadnego z wyżej wymienionych sposobów nie próbowałam.
Moim domowym sposobem na siekanie cebuli bez łez, jest namoczenie obranych już połówek cebuli w zimnej wodzie przez około 5 minut, dzięki tej metodzie nie płaczę!
Dla wyciskającej łzy białej cebuli alternatywą jest czerwona cebula która nie powoduje łzawienia, lecz ma nieco inne walory smakowe.
Lecz pamiętajmy że takie łzy działają na nasz organizm pozytywnie, więc czasem też warto popłakać, choćby dla samego zdrowia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz